Każdego dnia w polskich firmach niszczone są miliony dokumentów zawierających dane osobowe, informacje handlowe czy tajemnice przedsiębiorstw. Zgodnie z raportem Urzędu Ochrony Danych Osobowych z 2024 roku, aż 34% naruszeń bezpieczeństwa danych w Polsce wynikało z nieprawidłowego zarządzania dokumentami papierowymi i cyfrowymi.
Norma DIN 66399, wprowadzona w 2012 roku przez Niemiecki Instytut Normalizacji, stała się międzynarodowym standardem definiującym bezpieczne metody niszczenia nośników informacji. Ta precyzyjna klasyfikacja określa nie tylko rozmiary fragmentów po zniszczeniu, ale także poziom bezpieczeństwa odpowiedni dla różnych typów danych.
Dlaczego standardowe metody mogą nie wystarczyć w utylizacji dokumentów?
Głównym problemem jaki może powstać przy nieodpowiedzialnym niszczeniu dokumentów jest możliwość ich odtworzenia. Wiele osób myśli, że wystarczy dokument pociąć nożyczkami, rozedrzeć, wsadzić do taniej niszczarki biurowej i z głowy. Wydaje się bezpiecznie prawda? Tymczasem, według badań przeprowadzonych przez Instytut Bezpieczeństwa Informacji w Warszawie, dokumenty pocięte standardowymi metodami można odtworzyć w 89% przypadków przy użyciu odpowiedniego oprogramowania i skanowania.
Tradycyjne podejście do niszczenia dokumentów opierało się na intuicji i podstawowych zasadach. Przecięcie papieru na kawałki wydawało się wystarczające. Rzeczywistość okazała się brutalna – cyberprzestępcy oraz konkurencja biznesowa rozwinęli zaawansowane techniki odtwarzania informacji z pozornie zniszczonych nośników. Dlatego zwykłe przecięcie dokumentu czy rozdarcie nie jest już wystarczające.
Rozporządzenie RODO, obowiązujące w Unii Europejskiej od 2018 roku, w artykule 17 nakłada na administratorów danych obowiązek trwałego usunięcia danych osobowych. Nieprawidłowe niszczenie może skutkować karami finansowymi do 20 milionów euro lub 4% rocznego obrotu przedsiębiorstwa.

Fundament skutecznego niszczenia danych – czym jest DIN 66399 i dlaczego warto o niej mówić dziś, nie jutro
Aktualnie tak jak kiedyś jedna rzecz pozostaje zawsze niezmienna: wrażliwe informacje nadal bardzo często przechowujemy i przetwarzamy w formie fizycznej. Umowy, faktury, akta osobowe, dokumenty finansowe, wydruki e-maili, dane kadrowe – wszystko to, choć coraz częściej wspierane przez systemy elektroniczne, wciąż krąży w formie papierowej. I właśnie dlatego odpowiednie niszczenie dokumentów to nie detal administracyjny czy luksus dla bogatych firm, to element strategii podstawowego bezpieczeństwa informacji.
Co ciekawe, zanim pojawiła się norma DIN 66399, obowiązywał w Niemczech (i szerzej w Europie) standard DIN 32757‑1, który przez lata definiował sposób niszczenia dokumentów papierowych. Była to jednak norma mocno ograniczona – koncentrowała się wyłącznie na papierze i oferowała sześć poziomów bezpieczeństwa, bez uwzględnienia charakteru danych ani formy nośnika. W dobie analogowej – wystarczająca. W dobie cyfrowej – dalece niewystarczająca.
Tutaj pojawia się DIN 66399 – niemiecka norma, która już od ponad dekady stanowi branżowy punkt odniesienia w zakresie profesjonalnego niszczenia dokumentów i nośników danych. To nie jest „kolejny papierowy standard” – to narzędzie operacyjne, które pozwala firmom i instytucjom realnie ograniczyć ryzyko wycieku informacji, udowodnić zgodność z przepisami (RODO, ISO 27001) i budować zaufanie w oczach klientów oraz partnerów.
DIN 66399 przestała być domeną działów compliance czy IT. Dziś to dokument, którym powinni posługiwać się także dyrektorzy administracyjni, HR-owcy, archiwiści, managerowie biur, a także firmy zlecające zniszczenie dokumentów na zewnątrz.
A warto, bo stawka rośnie. Tylko w 2023 roku do Urzędu Ochrony Danych Osobowych wpłynęło ponad 8000 zgłoszeń naruszenia ochrony danych. Część z nich wynikała z błędów proceduralnych przy fizycznej utylizacji dokumentacji. DIN 66399 to jeden z niewielu standardów, który daje gotowy schemat, jak tych błędów unikać – skutecznie, mierzalnie i zgodnie z prawem.

Anatomia normy DIN 66399: precyzja w każdym szczególe
Norma DIN 66399 została opublikowana przez Deutsches Institut für Normung (DIN) w październiku 2012 roku i zastąpiła wcześniejszy standard DIN 32757‑1, który przez lata obowiązywał głównie w kontekście papierowych dokumentów. Nowa norma była odpowiedzią na zmieniający się krajobraz technologiczny – w tym wzrost wykorzystania nośników elektronicznych i cyfrowych, ale też na wymogi prawne wynikające z RODO oraz rosnącą świadomość zagrożeń związanych z wyciekiem danych.
Omawiana norma wprowadza systematyczne podejście do klasyfikacji bezpieczeństwa niszczenia przez trójwymiarowy system oznaczeń. Pierwszy wymiar określa typ nośnika informacji, drugi definiuje poziom bezpieczeństwa, trzeci specyfikuje maksymalny rozmiar fragmentów po zniszczeniu.
Klasyfikacja nośników obejmuje sześć kategorii oznaczonych literami: P (papier), O (nośniki optyczne), T (karty magnetyczne), E (dyski twarde), F (filmy fotograficzne) oraz H (dyski SSD).
Każda kategoria wymaga specyficznych metod niszczenia, dostosowanych do właściwości fizycznych i sposobu przechowywania informacji.
System poziomów bezpieczeństwa rozciąga się od 1 do 7, gdzie poziom 1 oferuje podstawową ochronę przed przypadkowym odczytaniem, a poziom 7 gwarantuje bezpieczeństwo przed najbardziej zaawansowanymi technikami odtwarzania stosowanymi przez służby specjalne. Dla dokumentów papierowych poziom P-4 oznacza fragmenty o powierzchni maksymalnej 160 mm², co przekłada się na kawałki wielkości około 6×4 mm. Poziom P-6 wymaga już fragmentów nieprzekraczających 10 mm², praktycznie uniemożliwiając jakąkolwiek rekonstrukcję treści.
DIN 66399 to jednak więcej niż katalog wymagań dla niszczarek. To kompletny system klasyfikacji danych, poziomów bezpieczeństwa i procedur niszczenia, który obejmuje:
- 3 klasy ochrony – definiujące wagę chronionych danych (od informacji wewnętrznych do ściśle tajnych),
- 7 poziomów bezpieczeństwa – określających, jak dokładnie dany dokument/nośnik musi zostać zniszczony, aby uniemożliwić jego odtworzenie,
- 6 kategorii nośników danych – w tym papier, mikrofilm, nośniki optyczne, magnetyczne, twarde dyski i nośniki elektroniczne (np. SSD, USB, karty chipowe).
Na czym polega przełom w ochronie danych z DIN 66399?
Po pierwsze, norma objęła nośniki cyfrowe – wcześniej pomijane w tradycyjnych standardach niszczenia. Oznacza to, że firmy nie muszą już improwizować przy niszczeniu np. starych dysków twardych czy kart pamięci. DIN 66399 precyzyjnie określa, jak postępować z każdym typem nośnika, by dane zostały skutecznie, nieodwracalnie usunięte.
Po drugie, norma wprowadza systemową analizę ryzyka. Nie każdy dokument musi być niszczony w sposób najbardziej zaawansowany (np. poziom P‑7), ale każdy musi zostać przyporządkowany do właściwej klasy ochrony. Oznacza to konieczność przemyślanego procesu zarządzania informacją – coś, co szczególnie docenią organizacje objęte rygorystycznymi wymogami audytowymi.
Po trzecie – DIN 66399 to podstawa do standaryzacji procesów. Firmy i instytucje mogą w oparciu o nią opracować własne polityki niszczenia, procedury postępowania z dokumentacją oraz wymagania wobec dostawców zewnętrznych. W efekcie – proces jest nie tylko bezpieczniejszy, ale i bardziej przejrzysty, łatwiejszy do audytowania, możliwy do certyfikowania.

Praktyczne zastosowania normy bezpieczeństwa DIN 66399 w różnych sektorach
Sektor bankowy, zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego, stosuje minimum poziom P-5 dla dokumentów zawierających dane klientów. PKO Bank Polski, największy bank w Polsce, wdrożył procedury niszczenia na poziomie P-6 dla wszystkich dokumentów strategicznych, co pozwoliło zredukować ryzyko naruszeń bezpieczeństwa o 73%.
Ochrona zdrowia boryka się z ogromnymi ilościami dokumentacji medycznej. Szpital Uniwersytecki w Krakowie, obsługujący rocznie 450 tysięcy pacjentów, wdrożył system niszczenia zgodny z DIN 66399 na poziomie P-4 dla standardowej dokumentacji i P-6 dla wyników badań genetycznych. Inwestycja w wysokiej klasy niszczarki zwróciła się w ciągu 18 miesięcy dzięki uniknięciu potencjalnych kar RODO.
Instytucje rządowe podlegają najostrzejszym wymaganiom bezpieczeństwa. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadziło procedury zgodne z NATO STANAG 5520, które przewyższają wymagania DIN 66399, stosując poziom P-7 dla wszystkich dokumentów niejawnych.
Koszty błędów versus inwestycja w bezpieczeństwo
Analiza przeprowadzona przez Instytut Badań Rynkowych w 2023 roku wykazała, że średni koszt naruszenia bezpieczeństwa danych w polskich przedsiębiorstwach wynosi 4,2 miliona złotych. Jednocześnie inwestycja w profesjonalny system niszczenia dokumentów zgodny z DIN 66399 przy outsourcingu niszczenia dokumentów to koszt z reguły od kilku do kilkunastu tysięcy złotych rocznie, w zależności od wielkości firmy. Małe przedsiębiorstwa często odkładają inwestycje w profesjonalne niszczenie dokumentów, traktując to jako zbędny koszt. Badanie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości pokazało, że 67% firm zatrudniających do 50 pracowników nie ma wdrożonych procedur bezpiecznego niszczenia dokumentów.
Jak norma DIN 66399 wpływa na praktykę niszczenia danych – od teorii do operacyjnego bezpieczeństwa
Wdrożenie tej normy w codziennym zarządzaniu dokumentacją nie jest jedynie aktem dobrej woli czy działaniem „na wszelki wypadek”. To konkretna zmiana operacyjna, która umożliwia uporządkowanie i zabezpieczenie całego cyklu życia informacji – od momentu powstania dokumentu, przez jego użytkowanie, aż po bezpieczne zniszczenie.
Systemowa klasyfikacja informacji
Pierwszym krokiem w praktycznym wdrożeniu normy jest klasyfikacja danych. To znaczy: każdemu dokumentowi lub zbiorowi informacji przypisujemy określoną klasę ochrony (1–3) i poziom bezpieczeństwa (P‑1 do P‑7). W praktyce może to wyglądać następująco:
- faktury z danymi kontrahenta → klasa 2, poziom P‑4;
- akta osobowe → klasa 3, poziom P‑5;
- oferty przetargowe wrażliwe → klasa 2, poziom P‑4 lub P‑5;
- dane strategiczne → klasa 3, poziom P‑6 lub P‑7.
Ta klasyfikacja powinna być ujęta w wewnętrznej polityce bezpieczeństwa informacji, często jako załącznik do polityki RODO lub zarządzania dokumentacją (w organizacjach objętych ISO 27001 lub 9001).
Wybór odpowiedniego sposobu niszczenia
Norma nie ogranicza się do wskazania „czym” należy niszczyć, ale wskazuje jakie urządzenia lub usługi spełniają odpowiednie kryteria. Zgodnie z DIN 66399‑2:
- Urządzenia niszczące muszą posiadać specyfikację cięcia odpowiadającą wymaganiom poziomu (np. ≤ 9 mm dla P‑3).
- Proces powinien być monitorowany, udokumentowany i weryfikowalny – m.in. przez certyfikat zniszczenia.
- W przypadku outsourcingu (np. mobilne niszczenie dokumentów w firmie przez wyspecjalizowany pojazd), usługodawca musi zapewnić pełną zgodność z poziomem bezpieczeństwa, jaki wynika z klasyfikacji danych klienta.

Dokumentowanie i dowodzenie zgodności
Jednym z najważniejszych elementów normy jest możliwość udokumentowania procesu niszczenia – co staje się ważne przy:
- audytach wewnętrznych (compliance, ISO),
- kontrolach zewnętrznych,
- dochodzeniach po incydencie (np. w przypadku naruszenia ochrony danych).
W praktyce oznacza to generowanie tzw. certyfikatu zniszczenia, który zawiera m.in.:
- datę i miejsce zniszczenia,
- osobę odpowiedzialną za proces,
- rodzaj i ilość nośników,
- zastosowany poziom DIN,
- numer urządzenia lub pojazdu mobilnego.
Dzięki temu klient może w sposób pełny udowodnić zgodność z zasadą rozliczalności (art. 5 ust. 2 RODO).
Technologie przyszłości w niszczeniu danych
Rozwój sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego umożliwia obecnie odtwarzanie informacji z fragmentów dokumentów, które jeszcze dekadę temu uznawano za bezpiecznie zniszczone. Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology opracowali algorytm zdolny do rekonstrukcji tekstu z fragmentów o powierzchni zaledwie 4 mm². Odpowiedzią na te wyzwania są nowe technologie niszczenia dokumentów, aktualnie testowane na całym świecie. Zamrażanie, palenie, mielenie – dopóki nie przeniesiemy się z danymi “do chmury”, musimy szukać najbardziej efektywnej i niezawodnej metody utylizacji nośników danych.
Aspekty prawne utylizacji dokumentów i zgodność z przepisami
Ustawa o ochronie danych osobowych z 2019 roku, implementująca RODO w polskim prawie, w artykule 23 nakłada obowiązek stosowania odpowiednich środków technicznych i organizacyjnych zapewniających bezpieczeństwo przetwarzania danych. Nieprawidłowe niszczenie dokumentów może być interpretowane jako naruszenie tego obowiązku.
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 podkreśla, że dane osobowe powinny być przetwarzane w sposób zapewniający odpowiednie bezpieczeństwo, w tym ochronę przed nieuprawnionym przetwarzaniem za pomocą odpowiednich środków technicznych.
Urząd Ochrony Danych Osobowych w swoim stanowisku z marca 2024 roku jednoznacznie wskazał, że stosowanie norm technicznych, takich jak DIN 66399, stanowi przykład dobrych praktyk w zakresie ochrony danych osobowych.
Branża finansowa podlega dodatkowym regulacjom. Rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego dotycząca zarządzania ryzykiem operacyjnym wymaga od banków wdrożenia procedur bezpiecznego niszczenia nośników informacji zgodnie z uznanymi standardami międzynarodowymi.

Przygotowanie do wdrożenia formalnej procedury utylizacji danych
Skuteczne wdrożenie normy DIN 66399 wymaga systematycznego podejścia rozpoczynającego się od audytu istniejących procesów. Pierwszym krokiem jest inwentaryzacja wszystkich typów dokumentów i nośników informacji występujących w organizacji.
Klasyfikacja wrażliwości danych powinna uwzględniać nie tylko wymogi prawne, ale również specyfikę branży i potencjalne zagrożenia. Dokumenty zawierające dane osobowe wymagają co najmniej poziomu P-3, podczas gdy informacje strategiczne lub tajemnice handlowe mogą wymagać poziomu P-6 lub P-7.
Wybór odpowiedniego sprzętu to istotna decyzja wpływająca na efektywność całego procesu. Profesjonalne niszczarki przemysłowe oferują przepustowość od 500 do 3000 arkuszy na minutę, ale wymagają odpowiedniej infrastruktury i przeszkolonej obsługi.
Szkolenie pracowników stanowi często pomijany element wdrożenia. Badania pokazują, że 43% naruszeń bezpieczeństwa wynika z błędów ludzkich, w tym nieprawidłowej klasyfikacji dokumentów do niszczenia.
Monitoring i dokumentowanie procesów niszczenia nie tylko spełnia wymogi prawne, ale również dostarcza danych do optymalizacji procedur. Nowoczesne systemy zarządzania dokumentami automatycznie śledzą cykl życia dokumentu od utworzenia do bezpiecznego zniszczenia.
Komu pomaga norma DIN 66399 – zrozumiała struktura korzyści dla różnych grup odbiorców
DIN 66399 to norma, która – choć techniczna w formie – oferuje bardzo praktyczne i mierzalne korzyści dla szerokiego grona użytkowników. Nie jest dedykowana wyłącznie specjalistom ds. bezpieczeństwa IT. Wręcz przeciwnie – jej realną wartość dostrzegą przede wszystkim osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo operacyjne, dokumentację, zasoby ludzkie czy procesy administracyjne.
Dyrektorzy administracyjni i osoby odpowiedzialne za zgodność z RODO
- Zysk: precyzyjna dokumentacja procesu niszczenia – pomocna przy audytach i kontrolach.
- Korzyść: minimalizacja ryzyka sankcji RODO dzięki stosowaniu „adekwatnych środków technicznych”.
- Efekt: w razie kontroli – gotowe dowody na zgodność z art. 32 RODO i zasadą rozliczalności (art. 5 ust. 2 RODO).
B. Menedżerowie MŚP, właściciele firm, HR
- Zysk: brak potrzeby inwestowania w drogi sprzęt – można zlecić niszczenie dokumentów zewnętrznej, certyfikowanej firmie.
- Korzyść: wygodna usługa z monitoringiem, certyfikatem i protokołem.
- Efekt: większe bezpieczeństwo danych pracowników i klientów bez obciążenia operacyjnego.
Archiwiści, oficerowie bezpieczeństwa informacji, compliance managerowie
- Zysk: narzędzie porządkujące cały cykl życia informacji – od klasyfikacji po zniszczenie.
- Korzyść: możliwość łatwej integracji z ISO 27001, 9001, 14001 i wewnętrznymi politykami.
- Efekt: większa przejrzystość i efektywność procesów, możliwość uzyskania certyfikacji i zgodności.

Fakty, liczby, ciekawostki – czyli o czym nie mówi się wprost, a warto wiedzieć
Twarde dane nt. ochrony danych i niszczenia dokumentów
- 88% firm na terenie UE korzysta z dokumentów papierowych zawierających dane osobowe – mimo cyfryzacji (źródło: EU Commission, 2023).
- 70% firm nie posiada formalnej procedury niszczenia nośników danych cyfrowych (badanie EY, 2022).
- W 2023 roku tylko w Polsce zgłoszono ponad 8 000 naruszeń ochrony danych osobowych, z czego znaczna część dotyczyła niedostatecznego zabezpieczenia fizycznych dokumentów (źródło: UODO).
- Przeciętny ścinek dokumentu na poziomie P‑5 ma powierzchnię nie większą niż 30 mm² – to mniej niż połowa paznokcia.
Utylizacja nośników danych – ciekawostki techniczne
- Poziom P‑7 stosowany jest m.in. przez NATO i Bundesnachrichtendienst (niemiecki wywiad) – ścinki mają powierzchnię ≤ 5 mm² i są nieodtwarzalne nawet przy pomocy specjalistycznego oprogramowania.
- Norma DIN 66399 wymaga, by 90% ścinków spełniało dopuszczalne maksima (pozostałe 10% może być większe – ale tylko do określonego pułapu).
DIN 66399‑3, choć nie jest formalnie zatwierdzoną częścią prawa, zawiera uznane, praktyczne procedury procesowe, które wiele firm wdraża dobrowolnie jako element „dobrych praktyk” (m.in. kontrola dostępu, rejestracja zniszczenia, nadzór).